W minione wakacje dość niespodziewanie trafiłam na sporą ilość wydarzeń kulturalnych, czasem były to imprezy zupełnie nietypowe, czasem typowe, ale całkowicie niezwykłe. Jednak zawsze szalenie interesujące, dające inne spojrzenie na to co nas otacza i rozszerzające wielokulturowy horyzont :)
Mam nadzieję że moja „nietypowa passa” nie zakończy się wraz z nadejściem roku akademickiego i będę mogła donosić o nowych wielokulturowych zdziwieniach…
Zatem
niech tematem przewodnim kulturowo-wielokulturowo staną się inicjatywy promujące wielokulturowość (i ich naukowa otoczka).

środa, 15 lutego 2012

" Czerpiemy bowiem dziś i przekazujemy jutru z zasobnego banku kultury ... " *

Szukając inspiracji licencjackich, raz jeszcze przystanę nad zagadnieniem dziedzictwa narodowego. W opracowaniu rękopisów Aleksandra Gieysztora pojawia się bowiem wiele haseł przydatnych w zrozumieniu potrzeby zarządzania pamięcią.

Poniżej abstrakt tekstu pt. Rola dziedzictwa narodowego w edukacji kulturalnej 

Autor rozważa zależności między dziedzictwem historycznym a współczesnością. Dostrzega rolę artefaktów, dzięki którym możemy poznawać przeszłość. Zaznacza, że nieustanie wybierając odpowiadające nam treści kulturowe przyczyniamy się do tworzenia obowiązujących kanonów. Dziedzictwo jest znakiem przeszłości, kulturą symboliczną, możemy ją opanować na drodze edukacji. Autor wymienia instytucje i ludzi, których praca pozwala nam poszerzyć wiedzę o przeszłości, zaznaczając, że jako jej odbiorcy jesteśmy współtwórcami dziedzictwa narodowego.

Wnętrze fortu św. Benedykta
Aleksander Gieysztor o dziedzictwie kultury  [oprac. rękopisów Ewa Gieysztor, Danuta Gawin, współpr. Ewa Dukaczewska] str. 193

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz